Herbert Wegehaupt: "Przypływający rybacy"
- Pastel
- 1952 rok
- szerokość: 62 cm
W 1983 roku Wulff Sailer w czasie uroczystego otwarcia wystawy "Otto Niemeyer-Holstein, Otto Manigk, Herbert Wegehaupt" w galerii Mitte w Berlinie stwierdził: „Żywy związek z tradycją, z kulturą światową, szczególnie z francuskim malarstwem XIX i XX wieku i podziw dla tego nobliwego, szlachetnego rzemiosła, to są elementy łączące tych trzech malarzy. Oto przykład intensywności, szczerości i zarazem pokory w jednym z najcięższych okresów naszej historii! Przetrwać szaleństwo Trzeciej Rzeszy, lata bez ludzkiej miary, nie tylko psychicznie, ale poprzez malarstwo – to jest osiągniecie, przed którym trzeba uchylić kapelusza.
Zagrzebanie i zdumiewająca akceptacja tego, co jeszcze pozostało. Uduchowienie codzienności, natury w jej pełnej siły skromności, w posługiwaniu się jej oczami, w poglądzie, że sztuka i jej postrzeganie, są możliwe także bez programu ideowego. Tak rozumiem tą lekcję, którą można wyciągnąć z takiej wystawy. Pojawia się przy tym poezja i pewna szczególna intymność - taka, o jakiej pisała Paula Modersohn-Becker: „Prawdziwa intymność jest duszą wszelkich sztuk”.
Text: F. K.